Platycerus caraboides – Zakliniec

Lucanidae – Jelonkowate
Ubarwienie metalicznie niebieskie lub zielone, rzadziej fioletowe. Pokrojem ciała przypomina biegacza. Czułki kolankowato załamane. Żuwaczki dobrze wykształcone; kształt ich wewnętrznej powierzchni w przypadku samców stanowi podstawową cechę diagnostyczną gatunku – zęby bazalne umiejscowione są stosunkowo blisko pozostałych. Nogi czarne, lecz uda samic niekiedy czerwonawe.

P.caraboides

Moszczenica 15.05.2016 ♂

P caraboides

Moszczenica 15.05.2016 ♂

Rez. Skarpa Ursynowska Warszawa.  Fot. Marek W. Kozłowski

Piaśnica 03.05.2010 Fot. Paweł Lipski

Piaśnica 03.05.2010 ♀ Fot. Paweł Lipski

  1. Status. Nierzadki, szeroko rozsiedlony
  2. Siedlisko. Lasy
  3. Wymiary. Długość ciała 10-14 mm
  4. Aktywność. Kwiecień – lipiec; apogeum pojawu w maju
  5. Lokalizacja. Łódzkie, pomorskie, mazowieckie
  6. Pokarm. Soki wyciekające ze zranionych pni drzew liściastych, pączki. Pędraki żerują w murszejącym drewnie dębów i buków, rzadziej innych drzew liściastych
  7. Podobne. Niemal identyczny, lecz rzadszy Platycerus caprea różni się subtelnie odmiennym punktowaniem przedplecza (rzadsze i nierównomierne) i kształtem wewnętrznej powierzchni żuwaczek samców (zęby bazalne wyraźniej oddzielone od pozostałych); nogi ma zawsze jednolicie ubarwione, pozbawione czerwieni
  8. Uwagi. Autorzy obserwacji – Marek W.Kozłowski Paweł Lipski avidal
  9. P.caraboides w bazie BioMap
Piaśnica 03.05.2010 Pędrak Fot. Paweł Lipski

Piaśnica 03.05.2010 Pędrak Fot. Paweł Lipski

P.caraboides.

Moszczenica 15.05.2016 ♂

Pl caraboides

Moszczenica 15.05.2016 ♂

Pl.caraboides

Moszczenica 15.05.2016

Platycerus.

Moszczenica 15.05.2016 ♂

Platycerus

Moszczenica 15.05.2016 ♂

Gdynia 19.05.2013 Fot. Paweł Lipski

Gdynia 19.05.2013 Fot. Paweł Lipski


Łódź 01.02.2015

avidal

One thought on “Platycerus caraboides – Zakliniec

  1. W okolicach Szczecina spotykam go w różnych miejscach aczkolwiek niezbyt często. Kwestia trafienia we właściwy las i moment. Pamiętam w okolicach Trzebieży, ze 20 lat temu, w leżących butwiejących kłodach bodajże brzóz, widywałem w jednym miejscu sporo imagines, właśnie wewnątrz tych kłód, w kwietniu, maju. W okresie nieco późniejszym widywałem postacie dorosłe na pobrzeżach lasów, na skrajach ścieżek, jak siedziały na mlodych sosenkach i innych drzewach, żerując na pączkach. Czasem widziałem polatujące osobniki, jak spacerowałem w jasnych lasach. Ale generalnie były to przypadkowe spotkania, a jak wielokrotnie chciałem znaleźć zakilńca celowo, to nigdy mi się to nie udawało.

Leave a Reply